„Polityka nasza dąży niezłomnie do utorowania ludowi drogi do władzy, bo lud jest w narodzie olbrzymią większością 

i reprezentuje pracę i potęgę idealną. Kto trzyma z ludem, ten stanie obok nas do pracy, do walki, do budowania Polski! ..." 

                                                                                                                        Z przemówienia Ignacego Daszyńskiego wygłoszonego w Lublinie w dn.10.11.1918 r. 
 
                               STOWARZYSZENIE imienia IGNACEGO DASZYŃSKIEGO

W.Stelmach-Boję się

Waldemar Stelmach 

Boję się
Dziennik TRYBUNA/25 – 26 października 2021
Będziesz Pan wisiał, sąd Was nie minie – z podtekstem, że wyrok będzie na pewno skazujący, które to przypadki historia potwierdza, pójdziecie siedzieć… Groźne obiecanki, 
kiedyś może do zrealizowania, najczęściej usłyszeć można wśród byłych kolegów 
o ukorzenieniu „solidarnościowym”.

   Można by rzec: a niech się tam tłuką i kłócą we własnej rodzinie, co nam do tego, gdyby nie szersze implikacje takiej postawy i ewentualnego działania. Z lewa też coś takiego słychać, chociaż rzadko i są to głosy raczej lewaków lub sfrustrowanych nielicznych działaczy, niż rozsądnych, ideowych lewicowców. Tak czy inaczej w tym drugim przypadku owe groźby nie są w najbliższym czasie możliwe do zrealizowania, bo na razie nie zanosi się na odrodzenie polityczne wpływów lewicy Poza tym lewica intelektualna, mądra, wywodzi się historycznie z nurtu humanistycznego, umysłowego, więc takie zachowania powinny być jej obce. Co innego lewactwo, o ile takie u nas istnieje. Rzecz jest groźna w szeroko pojętym obozie centroprawicy i prawicy. PiS owcy ciągle grożą Tuskowi i jego zwolennikom, Ci zaś wcale nie pozostają dłużni w swoich, na razie, obietnicach. Narodowcy prawie wszystkim grożą i zagrażają. Nieomal kompulsja. Zapowiada się więc groźnie. Trochę się boję. Co będzie, jak zrealizują, jedni i drudzy, swoje obietnice i wciągną w ich realizację nas, statystycznychobywateli tego kraju? A to jest możliwe: jako w niebie tak i na ziemi, mówią słowa pacierza. Odnieść można wrażenie, że groźby są energią, siłą napędową ideologii prawicy; że są jak trudne do zwalczenia pasożyty. Strach ogarnia człowieka. Z ideologii pierwszej ‘Solidarności’; z ideologii nienawiści do PRL i wielkich nadziei została jedynie nienawiść; nawet do byłych kolegów. Relacje Kaczyńskiego z Tuskiem czy Macierewicza z Frasyniukiem, to jedynie szczątkowe przykłady takich sytuacji. Sytuacje zaś stać się mogą rzeczywistością. Prezydent Narutowicz został zamordowany przez przeciwnika politycznego, Prezydent Gdańska Adamowicz – też. St. Cat – Mackiewicz, B. Piasecki i inni zanim zostali poddani upokorzeniom i torturom w Berezie Kartuskiej też byli osądzeni w trybie administracyjnym przez urzędników Piłsudskiego. A jeśli proceder stanie się ogólnonarodowy? Nie ma bardziej okrutnych wojen niż bratobójcze. 
   Groźby jak wyżej i podobne, oprócz tego, że w wielu przypadkach są karalne, powodują reakcje tych, pod adresem których są skierowane. A są kierowane do polityków i prominentnych aktualnie działaczy, czyli ludzi, którzy dziś mogą jeszcze wiele. Na różnych szczeblach życia społeczno politycznego. Co mogą, a nawet w tej sytuacji niejako muszą robić? Po pierwsze i przede wszystkim zrobią wszystko, aby do takiej sytuacji nie dopuścić. Czyli groźby niejako ich umacniają. Dbanie o własną d…alszą i bliższą przyszłość jest naturalnym odruchem każdego człowieka. Zwłaszcza tego na stanowisku. O co tak bardzo ma dbać, bić się i gnębić przeciwników politycznych prosty maszynista, weterynarz czy introligator? Oni zawsze będą potrzebni i wyjątkowi. Kłótliwych działaczy jest dużo. Kierowca wózka elektrycznego (elektryk), aktor, były hippis, perukarz, szofer…Każdy krzykacz może zostać działaczempolitycznym i grozić przeciwnikom.Od zwierząt różnimy się tym, że świadomie planujemy. Co więc mogą lub muszą ci zagrożeni (z) robić, zaplanować? Ich ideologia i ekonomiczne interesy oraz przekonanie o własnej słuszności nie pozwolą zmienić kierunku fatalnego działania, form i sposobów realizacji kierowania procesami i zjawiskami. Co im zatem pozostaje? Oczywiście zniszczyć tych, którzy grożą i umacniać się w dalszym ciągu na zajmowanych pozycjach / stanowiskach. I tu się zaczyna mójwiększy strach. Wszyscy wiedzą, że agresja rodzi agresję, ale nikt nie wie czym one się skończą. W tym miejscu mój strach rośnie. Efekt zła nie dotyczy tylko złych. Ono wciąga w wir przypadkowych świadków, gapiów, niezaangażowanych obywateli. Nie wszyscy straceni na szafotach Rewolucji Francuskiej byli jakobinami, nie wszyscy zesłani na Sybir byli białogwardzistami, nie wszyscy w PRL, którym odebrano emerytury, byli funkcjonariuszami „ubecji”. Zastraszanie rozchodzi się, aktualnie także, jak fale na wodzie. Człowiek działający pod wpływem strachu działa irracjonalnie. Działacz funkcjonujący w warunkach zagrożenia myśli o sobie, nie o tzw. sprawie. A ta cierpi. Ewidentnym przykładem mogą być PiS owcy wyszydzający UE i obrażający ją, czyli psujący relacje w tej organizacji, ale jak się tylko dało to ciągnący z uczestnictwa w jej organach i instytucjach niebagatelne, milionowe profity. Cierpi nie tylko tzw. sprawa. My, obywatele też cierpimy. Boję się więc, że będzie nam coraz gorzej. Znów wszystko będzie bez opamiętania i stale drożeć, znów będziemy Polakami drugiej kategorii, będziemy mieli mordy zdradzieckie zamiast twarzy, a pałaców i uroczych siedzib panom Obajtkom i innym będzie przybywać!    Ja nie nawołuję do darowania kary winnym; do przymykania oczu na bezprawie i zło? Nie. Broń Boże! Jest wina powinna być i kara. Ale nawołuję do rozsądku. Nie zachowujcie się, Wy, którzy macie dostęp do mass mediów i mównicy w Sejmie, jak dzieci w piaskownicy, przechwalające się który tatuś więcej może i jest silniejszy. Bo takie zachowanie roznosi się na podwórku i w społeczeństwie. Jak Covid 19. I boję się, że efekty końcowe też mogą być takie, jak bywają efekty końcowe każdej zarazy. Boję się.

Waldemar Stelmach

Waldemar Stelmach

Inne publikacje autora
na platformach stowarzyszenia "Warszawskie POKOLENIA"
oraz "Stowarzyszenia im. Daszyńskiego": 
1/
Portal "Warszawskie POKOLENIA"
- broszura pt.:
"ODDZIAŁYWANIE POSKICH ROZGŁOŚNI ZACHODNICH
W LATACH 1981 - 1986" 
(plik do pobrania poniżej)
2/
Portal "Warszawskie POKOLENIA"
- artykuł pt.: "Na zdrowy chlopski rozum"
(link poniżej:)
3/
Portal "Warszawskie POKOLENIA"
- artykuł pt.: "Kłamstwa, kłamcy…"
(link poniżej)
4/
Portal "Warszawskie POKOLENIA"
- artykuł pt.: "Przyczynek"
(link poniżej)
Kreator stron - łatwe tworzenie stron WWW