Na miarę XXI wieku jest ceniona przez Ignacego Daszyńskiego droga pokojowa. Wskazywana przez niego ewolucyjna – a nie rewolucyjna – droga przemian jest istotnym wskazaniem w dzisiejszych czasach w związku z wynalezieniem broni masowego rażenia.
Ignacy Daszyński podkreślał znaczenie języka jako środka wzajemnego porozumienia się, a w tym skłóconych ze sobą ugrupowań partyjnych. Wartość tę należałoby jak najrychlej odbudować, uświadomić patriotyczne znaczenie troski o polski język. Ustawa o języku polskim jest martwa. Nikt nie stoi na straży tej ustawy. W poglądach premiera Daszyńskiego należy szukać drogi przemian korzystnych dla Polski. A więc sensowne jest sięgnięcie do naszych narodowych tradycji zamiast do obcych wzorów. Tym samym staje się oczywiste, że niezbędna jest rola przywódcza PPS w ruchu lewicowym. Jest to zresztą jedyna droga, by odrodzić szlachetność idei lewicowych i partii głoszącej te wartości. Oczekiwana jest w Polsce lewica w pełnym tego słowa znaczeniu, budowana w oparciu o poglądy i działania twórców PPS. Szkodę przynosi funkcjonowanie pozornej lewicy, czyli lewicy akceptującej neokapitalizm.
Propagowanie idei Ignacego Daszyńskiego, to zarazem umocnienie autentycznego ruchu lewicowego, a takie zapatrywania ma - często w sposób nieuświadomiony - wiele milionów Polaków. Propagowanie idei Daszyńskiego, to również odbudowanie wartości socjalizmu. To sprostowanie propagandowo wpajanej niechęci do socjalizmu poprzez utożsamianie go wyłącznie z ideologią marksistowską oraz z wykrzywionym, jednostronnym obrazem czasów PRL.
Powinno stać się oczywiste, że lewicowość nie ma nic wspólnego z aprobatą dla neoliberalizmu ekonomicznego. Przedstawiciele lewicy cenią na równi z własnością prywatną – własność społeczną oraz własność państwową. Lewicowość wyrażana przez I. Daszyńskiego odległa jest od aprobaty zbrojeń i wzmożonych dążeń do wojen, a w tym do wojen w interesie obcych państw. Lewicowość, której wyraz dawał Daszyński nie ma nic wspólnego ze wskazywaniem zysku materialnego jako wartości nadrzędnej.
Szerzenie idei Ignacego Daszyńskiego doprowadzi do kompromitacji podszywania się pod szyld lewicowości tych, którzy są obojętni wobec wynaturzonej w Polsce demokracji, którą się kultywuje od blisko ćwierćwiecza. Wiedza o Ignacym Daszyńskim doprowadzi do zrozumienia, że wątpliwy jest patriotyzm tych sił politycznych, które szukają pomocy poza krajem, by odzyskać władzę utraconą w ostatnich wyborach.
Zgodnie z ideałami i działaniami I. Daszyńskiego należy zaszczepiać ideowość w polityce, patriotyzm oraz sprawiedliwe zasady funkcjonowania państwa. Potrzebne jest odbudowanie wartości socjalizmu, co konsekwentnie głosi PPS. Trzeba też zaznaczyć, że Premier o którym tu mowa cenił parlamentaryzm ale oparty nie o lobbing grup najbogatszych Polaków. Ma to istotne znaczenie, jest wskazówką dla dziś działających polityków.
Ignacy Daszyński zalecał w polityce drogę pokojową. Cenił demokrację parlamentarną do tego stopnia, że trafne jest określenie jego poglądów jako demokratyczny socjalizm. Jednakże podkreślał, że demokracja bez silnego rządu staje się chaosem. Niedostatek ideałów powoduje wadliwe funkcjonowanie państwa wyrażające się obojętnością wobec warstw ludzi biednych, korupcją, nepotyzmem. Ignacy Daszyński dawał wyraz temu, że są wartości bardziej istotne od osobistych korzyści. Na zakończenie warto przytoczyć słowa Adama Ciołkosza, który w książce „Ludzie PPS” wydanej w 1984 roku w Londynie, napisał, że Ignacy Daszyński jest największym w dziejach Polski nauczycielem socjalizmu.